Diano Marina – pomarańczowe miasteczko
Spis treści
Pomarańczowe miasteczko
Nasz pobyt na Riwierze Kwiatowej (Riviera dei Fiori) rozpoczął się od małej miejscowości na wybrzeżu Liguryjskim -Diano Marina. Znajduje się tylko 90 km od Genui i tylko 5 km od niesamowitej Imperii. Niedaleko francuskiej granicy bo tylko 70 km a do MENTON tylko 75 km. Miasteczko znane jest z uliczek wysadzanych drzewkami pomarańczowych („Citta degli aranci .Całe miasteczko w centrum i w okolicy deptaku jest bujnie wysadzane wszelką roślinnością.
Same miasteczko pochodzi już z czasów prehistorycznych ,dokonano tu wiele odkryć.Podobno sama nazwa miejscowości pochodzi od Rzymian którzy przebywali na tych terenach i chcieli nawrócić ludność na kult Diany.Była ona boginią rzymskiej religii.
Plaże w Diano Marina
W Diano Marina nie jest tak popularne jak niedaleka Imperia ,ale za to mamy tu na pewno większy spokój a do Imperii w każdej chwili możemy pojechać .W Imperii więcej się dzieje a tym samym jest więcej turystów.Do plaży można dostać sie bardzo szybko spacerkiem (to tylko 1 km).Plaża w Diano Marina jest bardzo długa i piaszczysta.W sezonie może być większy problem gdy więcej ludzi plażuje ale po sezonie nie ma problemu. Znajdziemy tam kilometrową plażę o różnych nazwach miedzy innymi :Teresa, Elena,Diana,Angelo,Miramare, Bianca.
Region Diano Marina to oczywiście również uprawa oliwy z oliwek. Znajduje się tu również wiele szklarni, w których uprawia się bazylię, pomidory i kwiaty.
Część Riwiery w okolicach San Remo i Bordighery nazywana jest Riwierą Kwiatów (Riviera dei Fiori) ze względu na charakterystyczne pola kwiatowe i targi kwiatowe. Znajduje się tam wiele szklarnia .Przebiega tam oczywiście Autostrada dei Fiori.
W trzeci weekend czerwca odbywa się wielki festiwal kwiatów (Bottiglieri dei Fiori w Ventimiglia). Rozpoczyna się piękną paradą z postaciami wykonanymi z kwiatów, a kończy wielką bitwą kwiatową, w której mieszkańcy i turyści rzucają w siebie kwiatami.
Uliczkami miasteczka
Spokojne uliczki przyciągają nas kolorową zabudową,same centrum nie jest zbyt duże .Znajdziemy sporo restauracji z regionalna kuchnią . Niestety nie mogę polecić żadnej knajpki bo jedliśmy zawsze w innych miasteczkach Imperii, San Remo czy Genui .
Możemy zajrzeć do kościoła stojącego prawie nad brzegiem morza ,bo przejdziemy tylko ulicę i będziemy nad morzem. Kościół św. Antoniego Abate (Święty Antoni Opat) to najważniejsza budowla sakralna w Diano Marina.Powstał on w 1690 roku,potem przebudowywany ,remontowany ,zburzony i odbudowany w XIX wieku na nowo ale większy.(1)
Święty Antoni Opat był opatem i pustelnikiem Egipcjan.Żył na przełomie dwóch wieków III i IV .Zmarł w wieku 105 lat Biografia Tutaj
Obok znajdziemy uroczy skwerek Piazza Dante otoczony zielenią z pomnikiem Andera Rossi -Pilota dei Mille (Pilot Tysiąca) .
Człowiek morza, od 1834 r. Przebywał z Garibaldim w Ameryce Południowej; wrócił do Włoch w 1859 roku i został zatrudniony przez generała jako zastępca pilota Piemontu, jednego z dwóch parowców, które przywiozły Tysiąc na Sycylię. Po zjednoczeniu zrobił karierę we władzach portowych (Messina, Trapani, La Spezia)(2)
Palazzo del Parco w Diano Marina obecnie znajduje się tutaj biblioteka oraz z boku Muzeum miejskie które prowadzi Międzynarodowy Instytut Badań Liguryjskich.
Port Diano Marina
Wzdłuż plaży ciągnie się deptak który prowadzi aż do portu ,Możemy udać się naokoło przystani na spacer i zobaczyć miasto od strony morza albo udać się na molo.
Gdzie mieszkaliśmy
Zamieszkaliśmy w Oasi Village & Camping,bardzo spokojne miejsce wśród gaju oliwnego.Można tam również korzystać z kempingu dla kamperów. Domki są bardzo wygodne ,nowe i czyste .Kemping usytuowany jest na wzgórzu i wystarczy się wspiąć tylko trochę wyżej za kempingiem a zobaczymy Diano Marina i morze.Wybrałam sie parokrotnie z psem na wzgórze za kempingiem aby podziwiać wschód słońca.
Trzeba jednak uważać bo droga jest trochę wąska i trzeba iść brzegiem ulicy a jeżdżą tamtędy mieszkańcy samochodami .Ruch nie jest duży bo droga tą dojeżdżają mieszkańcy wzgórza a nie jest ich tam wielu .Sporo za to nowych domów powstaje na wzgórzu .Znajduje się tam również gaj oliwny .
Nie narzekaliśmy na cisze,było bardzo spokojnie mimo że niedaleko na wzgórzu znajduje się autostrada dei Fiori łącząca Włochy z Francją. Jednak jest na tyle daleko ,że w żadnym razie nie zakłócała naszego wypoczynku.Na wzgórzach znajdują się inne miejscowości Diano Castello,Diano San Petro.
Kemping Oasi Village & Camping
Jedyne czego brakowało na kempingu to basen ,jednak do morza mieliśmy spacerkiem 10-15 minut.Obsługa na kempingu bardzo miła . Mówią również po angielsku i niemiecku .Na samym początku ma się wrażenie że trudno tam trafić . Jest to nowy kemping ,bardzo przyjemny do odpoczynku wśród drzew oliwnych i nie tylko.Droga do niego prowadzi przez teren prywatny należący do kempingu a z boku prowadzi druga droga ,którą mogą przejechać mieszkańcy wzgórza. Domki bardzo czyste ,można posprzątać na koniec samemu ,jest sprawdzane .Prąd płacimy osobno ( na początku i na końcu pobytu zapisany jest stan licznika ).Nasz koszt za dwa tygodnie to 30 Euro dodatkowo.
Za 12 nocy na początku października płaciliśmy za domek dla 4 osób ( z psem ) 480 Euro (2200 zł)
Adres:
Oasi Village & Camping
Adres: Via Sori 5, 18013 Diano Marina, Włochy
Wszystko na miejscu , niedaleko od Kempingu znajduje się sklep spożywczy .Z Diano Marina znajduję się połączenie kolejowe skąd możemy pojechać do Genui lub do Francji np. do MENTON
Z kempingu do dworca jest 3 km , na parkingu można zostawić samochód ,parking jest bezpłatny (stan na 10/2020).My tak zrobiliśmy jadąc właśnie do Genui.
Koszt biletu np. do Genui 1- 0,30 Euro za osobę w jedną stronę.
Do Mentony najtańszy pociąg z przesiadką (1,46 h)-8,20 Euro ,a Euro City (1,12 h)-17,50 Euro
Dworzec Diano
Bilety kupujemy
18013, Piazza Giuseppe Mazzini, 19, Diano Marina IM, Włochy
Zdjęcia domku Oasi Village & Campin
Na kempingu przy recepcji krążyły nasze sympatyczne koleżanki.
Ciekawostki:
- Trzęsienie ziemi w Diano Marina w 1887 roku.W Diano Marina nie pozostał żaden dom: jedna trzecia miasta została całkowicie zrównana z ziemią.To trzęsienie ziemi dotknęło Montpellier ,Bazyleę na północy oraz Sardynię na północy.Doszło jeszcze do tego tsunami gdzie w Allasio osiągnęło 4 metry wysokości.Do uszkodzeń doszło nawet w Grasse i Menton.
- w latach siedemdziesiątych XX wieku brytyjska pisarka Annie Hawes kupiła w górach rozpadający się dom. Wprowadziła sią do niego i napisała trzy książki.
- „W krainie oliwek”-Annie Hawes, Angielkę osiadłą we Włoszech, już mniej zdumiewa życie w Ligurii niż wtedy, gdy pierwszy raz przyjechała do tej krainy gór i gajów oliwnych. Jednak meandry życia zaskakują ją, ale i zachwycają tak jak dawniej.
- „Extra Virgin”-Annie Hawes wraz z siostrą kupuje starą rozsypującą się chałupę we Włoszech na zboczu liguryjskiej góry. Muszą nauczyć się nowego życia, poznać zasady uprawy oliwek i warzyw, adoptować domostwo tak, by choć trochę spełniało ich wcześniejsze wielkomiejskie oczekiwania.
- „Podróż na południe”-Annie Hawes wie o dalekiej Kalabrii, położonej na samym czubku włoskiego buta, tylko tyle, że jest to dzika kraina bezprawia i biedy, w której roi się od mafiosów. Tak przynajmniej wmawiają jej sąsiedzi z Diano San Pietro.
Z kolei wszyscy kalabryjscy krewni jej chłopaka – Ciccia de Gilio – mówią o stronach ojczystych jak o raju na Ziemi. www.lubimyczytać.pl
Źródło i przypisy:
(1) Wikipedia
(2)Cytat:http://www.chieracostui.com/costui/docs/search/schedaoltre.asp?ID=5763